Datowanie milenialsów nie jest ścisłe. Młodsze „Igreki” to osoby urodzone między 1990 a 2000 rokiem, starsi to roczniki od 1980 do 1989. To generacja ludzi otwartych na nowe wyzwania i zuchwałych. Wyniki badania EFL „Milenialsi w MŚP. Pod lupą” wskazują, że milenialsi często otwierają swoje firmy, a kieruje nimi chęć zwiększenia dochodów (45%), niezależność (39%) oraz niechęć pracy na etacie (35%).
Dlaczego Igreki zakładają biznesy
Pokolenie milenialsów żyje w czasach, w których dociera do społeczeństwa, że system emerytalny w Polsce może nie zaspokoić naszych potrzeb w jesieni życia. Pokolenie Y planuje długoterminowo i myśli o przyszłości na emeryturze, chce pracować, ale nie całe życie, a praca nie może ich ograniczać. Mają duże poczucie sprawstwa, żyją w przekonaniu, że „wszystko jest w ich rękach” oraz cechuje ich duża pewność siebie. To cechy sprzyjające przedsiębiorcom.
Praca na etacie nie jest dla nich. Ograniczenia związane z miejscem pracy i narzucone godziny odstraszają te osoby, dla których niezależność jest dużą wartością. Są oni uważani za nielojalnych pracowników, a z drugiej strony wykazują elastyczne podejście do życia.
Być może spotkałeś takiego milenialsa w kawiarni przy laptopie, pracującego nas swoim projektem, a chwilę później dołączyła do niego grupa znajomych i z trybu „praca” przełączył się on na tryb „towarzyski”. Oni po prostu lubią pracować na swoich zasadach i wtedy, kiedy im to odpowiada.
Jestem milenialsem
Jestem milenialsem. Urodziłam się w latach 80 i mam silne poczucie niezależności. Jako typowy Igrek doświadczenie zawodowe zdobywałam już w czasie nauki. Rozpoznawałam rynek, swoje predyspozycje i możliwości. Lubię uczyć się przez doświadczanie, lubię dynamiczne zmiany i dobrze się w nich odnajduję oraz bardzo liczy się dla mnie zachowanie równowagi praca-życie. Chociaż gratyfikacja finansowa jest dla mnie ważna, to mogę pracować po nocach i z pełnym oddaniem dla projektów, które (tylko? czy aż!) realizują moje pasje. Uwielbiam wyzwania! Jeżeli mocno sobie coś postanowię, co jest zgodne z moimi wartościami, to na pewno to osiągnę. W obliczu nagłej zmiany odczuwam dwojakie uczucia. Z jednej strony jestem lekko przerażona, ale z drugiej to właśnie zmiany są moją siłą napędową. Ten lęk przed nieznanym mnie motywuje.
Znajomi z mojego rocznika próbują swoich sił w korporacjach, ale nie zagrzewają tam długo miejsca, często pracują w oparciu o umowy cywilnoprawne – ale wielu z nich to odpowiada, są freelancerami, prowadzą też swoje firmy – z różnym skutkiem. Ale też ich pomysły na biznes są różne. Zauważam, że niektórzy są po prostu na kontraktach, inni są agentami, są też samozatrudnieni. Nieliczni myślą o stworzeniu firmy – systemu.
Dla mnie biznes jest lepszy
Nie musisz być milenialsem, żeby uważać, że prowadzenie własnej firmy jest dla Ciebie lepsze niż praca na etacie. Każdy ma swoje motywacje do podjęcia określonych celów zawodowych. Ja pracowałam w korporacjach, mniejszych firmach i mam doświadczenie biznesowe. Na swój sposób życia wybieram to ostatnie, bo daje mi najwięcej możliwości samorozwoju i poczucie niezależności. Nie liczę na pewną emeryturę, ale liczę, że jestem na tyle zaradna, aby zadbać o siebie na emeryturze – planuję ten czas już teraz. Obrana droga sprawia, że czuję się spełniona i mam poczucie niezależności.
Jaka drogę Ty wybierasz?
Może masz jakieś noworoczne postanowienie związane z celami zawodowymi?W Nowym Roku życzę Ci poczucia spełnienia 🙂