Artysta w ujęciu biznesowym to także firma.
Artysta w ujęciu biznesowym to także firma. Branża rozrywkowa kojarzy się przede wszystkim z czerwonym dywanem, blaskiem fleszy i celebrytami, zapominamy jednak że istnieje inna, biznesowa strona tak zwanego „artysty”.
W dzisiejszych czasach „artysta” to „firma”, działająca na zasadach rynkowych które obowiązują wszystkich przedsiębiorców. Ta „firma” to umowy, kontrakty, rachunki, podatki, bardzo często zatrudnieni pracownicy a więc dokładnie te same procedury i przepisy które obowiązują wszystkich pracujących i prowadzących własny biznes. Najczęściej osobą która zatrudniona jest w takiej „firmie” lub działa na jej zlecenie jest manager. Bardzo rzadko sami artyści zajmują się biurokracją i papierologią, zdarzają się wyjątki ale stanowią one naprawdę rzadkość. Managera artysty porównałbym do dyrektora zarządzającego który czuwa tak naprawdę nad całością działalności „firmy” i finalnie odpowiedzialny jest za jej wynik finansowy.
Artysta w ujęciu biznesowym to także firma.
Jeśli miałbym porównać pracę np. gwiazdy muzyki do jakiejś branży przemysłowej to z całą pewnością były by to usługi. Może to porównanie wyda się trochę dziwne ale tak jest w rzeczywistości. „Artysta” świadczy usługi rozrywkowe. Na tym polega jego praca mówiąc najprościej.
Całość takiej działalności spina oczywiście bezlitosna ekonomia i tutaj jak w każdej działalności biznesowej bilans musi wychodzić na plus. Oczywiście mówimy tu o artystach z tak zwanej pierwszej ligi takich jak Beata Kozidrak, Kombii, Maryla Rodowicz, Cleo czy Mrozu. Bo wartością dodaną wpływającą na ilość pracy – koncertów, występów – takiej „firmy” jest obecność w mediach i w obecnych czasach także w Internecie. Dochodzi nam więc tu działalność promocyjna i marketingowa. Nie mamy tu jednak do czynienia z tradycyjnym podejściem do zagadnień promocji dlatego wielu artystów zdaję się w tej materii na pracę agencji PR-owych , które zajmują się zarówno sprawami obecności artysty w odpowiednich mediach jaki sprawami wizerunkowymi.
Artysta w ujęciu biznesowym to także firma.
W dzisiejszych czasach w zasadzie każdy „artysta” prowadzący działalność rynkową na szeroką skalę wie ze działać musi jak „firma” różnica polega tylko na tym że „firma” ta nie ma z góry ustalonych targetów, budżetu oraz sztywno określonych przychodów jakie musi uzyskać.
One thought on “Artysta w ujęciu biznesowym to także firma.”